Jakie hobby Was zmęczyło?

Było pełno wątków o tym, jakie macie hobby, a moje pytanie brzmi jakie hobby Was zmęczyło do tego stopnia, że je rzuciliście lub prawie to zrobiliście? Może coś innego Was zniechęciło?

Dla mnie jest to kolekcjonowanie roślin, kiedyś miałam sporo egzemplarzy, uwielbiałam o nie dbać, przesadzać, obserwować jak z czasem się rozrastają. Teraz już nie mam do tego siły, jest to dla mnie kolejny obowiązek, zwłaszcza, gdy pojawią się jakieś szkodniki lub inne choroby roślin. Ograniczyłam kolekcję do skromnych 13 sztuk (kiedyś to było kilkadziesiąt) a i tak czasem mam ochotę wyrzucić wszystko na kompost. Jedyne co mnie przy nich trzyma to to, że są piękną ozdobą wnętrza a sztuczne rośliny jakoś mnie nie przekonują.